Dziś przychodzę do Was z efektami ostatniej sesji- z Dominiką byliśmy już umówieni na początku roku, ale jakimś trafem nie udało się w końcu doprowadzić sesji do skutku. Jednak przy okazji rozmowy w końcu udało się nam spotkać- aura nie była za sprzyjająca, bo w dniu sesji zerwała się taka ulewa, że Dominika przyszła do Nas przemoczona :D na szczęście jak już było po makijażu i fryzurze się rozpogodziło, więc spokojnie można było robić foty. Jednak mimo sprzyjającej aury zdecydowaliśmy się na sesję "domową"- mieliśmy dostęp do urokliwego barku, więc go wykorzystaliśmy- każdemu w końcu się nudzą zdjęcia w studio :D
Tym razem postawiliśmy na klasyczny makijaż typu kocie oko- z mocno wyciągniętymi zewnętrznymi kącikami oraz kolorystycznym akcentem na dolnej powiece- bardzo ładnie podbiło to brązowy kolor oczu Dominiki. W kocim oku każda kobieta czuje się pięknie, kobieco, zadziornie, także pasowało do tematu sesji :)
Jak widać nie zawsze potrzeba całego studia, 5 rodzajów oświetleń, aby efekt też był ciekawy :) Dajcie koniecznie znać co sądzicie :)
